środa, 21 stycznia 2015

Oglądając wiele filmików związanych z redukcją, z budowaniem masy, ogólnie mówiąc z wszystkim tym z czym wiąże się zmiana sylwetki. Na każdym kroku możemy usłyszeć o największym wrogu po krótkim czasie od rozpoczęcia zmiany - czyli braku motywacji.

Osobiście wziąłem sobie to na starcie do serca i mocno nakreśliłem drogę zmiany sylwetki naszpikowaną tym co osiągnę dzięki niej. Od poprawienia jakości życia poprzez zdrowie, możliwości założenia (w końcu!!!!) fajnych ciuchów i wielu innych rzeczy materialnych bądź tego jak po osiągnięciu celu zmieni się moje nastawienie do wielu rzeczy. Zdrowie psychiczne jest najważniejsze - bez wcześniejszego ułożenia sobie tego w głowie nie ma raczej możliwości na osiągnięcie celu.

Można łatwo się napalić na zmianę, oglądanie materiałów, szukanie odpowiednich pomocy do tego, sprzętu, siłowni. Ale bez uprzedniego przygotowania siebie w swojej głowie wszystko w którymś momencie pójdzie w odstawkę i powrót do poprzedniego trybu życia nas znowu wchłonie.

Podejdźcie do tego spokojnie, ułóżcie sobie wszystko wcześniej, obierzcie plan, postudiujcie najpierw informacje związane z działaniem ludzkiego organizmu. Jakie jest zapotrzebowanie, jak wygląda proces redukcji, od czego zależy. Poświęćcie moment na poznanie terminów związanych z kaloriami. Każda taka informacja ułatwi Wam cały proces bo będziecie wiedzieć jak to działa, zrozumiecie swój organizm jeśli wcześniej nie nabyliście takiej wiedzy. Osobiście dało mi to na początku dużego kopa. Po zapoznaniu się z teorią dajcie sobie kilkanaście kopniaków motywacyjnych, obierzcie cel. Jeśli macie ich niewiele, poczytajcie, pooglądajcie więcej materiałów, popatrzcie na uśmiech i podejście tych wszystkich ludzi, którzy już coś zmienili, osiągnęli bądź są w trakcie zmiany. Mogę polecić projekt Michała Karmowskiego (jest na kanale YouTube Zapytaj Trenera) w którym odchudza jednego ochotnika a drugiemu pomaga w budowaniu masy mięśniowej. Jedna jak i druga osoba w kolejnych spotkaniach jest co raz bardziej uśmiechnięta i jeszcze bardziej zmotywowana do osiągnięcia zamierzonego celu. Dostaniecie w ten sposób kolejnego kopniaka.

Szukajcie, czytajcie, oglądajcie i w końcu sami się przełamcie, zmieńcie tryb życia. WARTO! Czytacie to od osoby, która ~7 lat temu spędziła kilka lata grając po pracy (branża IT) jeszcze przez kolejne 5-7 godzin w WoWa, (SIC!)

Przez ostatnie kilka długich lat, byłem niewolnikiem swojego podejścia, które "wypracowałem" przez długi czas, niestety nic w tym trybie życia nie było satysfakcjonujące.

Usiądź, pomyśl, zmień podejście i osiągnij cel :), niby tylko 4 czynności ale w rezultacie dadzą zajebisty efekt.

0 komentarze:

Prześlij komentarz